Malphite skiny

Szorstki, chropowaty, drażni skórę i WSZĘDZIE się wpycha.

Malphite był jednym z trzech strażników Cesarstwa Yun Tal — półbogiem rozpadlin i magmy, którego towarzyszami broni byli wąż wody i duch natury. Ich przyjaźń zakończyła się w okamgnieniu, gdy znikoma zdrada jednego ze strażników doprowadziła do śmierci drugiego. Teraz Malphite trwa sam w niezachwianej lojalności, pragnąc przywrócić dawną chwałę swojemu krajowi — bez względu na cenę płaconą w życiach.

Malphite ukazuje się śmiertelnikom pod postacią kruczoczarnego koziorożca. Ten Pradawny Bóg strzegł niegdyś góry, którą Zakon Zaćmienia zrównał z powierzchnią ziemi. Malphite uszedł z życiem, lecz zatonął pod gruzami zniszczonej góry, łącząc się z nią w gniewie i nienawiści. Teraz kamienny twór powstaje, kierowany nowymi, przerażającymi żądzami.

Skórka upamiętniająca występ Doinbiego na Malphicie podczas wygranych przez niego Mistrzostw Świata 2019.

Pozostałość pięknej niegdyś i olbrzymiej egzoplanety, która została pożarta przez Mroczną Gwiazdę, a jej szczątki przekształcone w pokręconą świadomość, wciągającą inne obiekty w swoją orbitę i niszczącą wszystko, co stanie jej na drodze.

Malphite, ozłocony dotykiem Mrocznej Gwiazdy i wzmocniony jej blaskiem, przetacza się przez kosmos, niszcząc całe układy planetarne i wchłaniając ich resztki do swojego ogromnego, spaczonego ciała.

Malphite był kiedyś nadzorującym podczas operacji kopalnianej w otchłaniach kosmicznych, dopóki Jinx nie rozwaliła asteroidy na pół i nie sprawiła, że oboje zostali zwolnieni. Jego niezachwiana lojalność wobec osoby, która zdecydowanie jest psychopatką, wpakowała go w najróżniejsze kłopoty w całej galaktyce, ale nie wygląda, jakby go to w ogóle obchodziło.

Dziś mamy w grze dwóch najemników — pierwszy, czyli szeregowy najemnik, ledwie warty smrodu grogu z własnej gęby. I drugi, który jest prawie że niezniszczalnym sześciometrowym golemem, do tego zrobionym z kadłuba legendarnego statku. Wybierzcie mądrze.

Jednostka „Mecha Malphite”, nazwana M-2, jest gigantyczną, dwunożną fortecą, która może przemienić się w wiertło planetarne — dzięki temu jest najlepszym obronnym rozwiązaniem do walki przeciwko nowym, potężnym kaiju. Jej rękawice potrafią zrobić dziurę w grubym poszyciu i powalić niezliczone potwory.

To nie lodowiec...

Gdy ogromne góry zostały wyrwane ze swoich podstaw, kiedy powstawał Władca Popiołów, głęboko spod nich wypełzły dziwne stwory z obsydianu, wolne po raz pierwszy od tysiąca lat. Wydaje się, że ich zamiarem jest powstrzymanie Piekielnych i że są wyjątkowo przystosowane, aby ich pokonać.

„Kiedy byłem młody, zwykłem oglądać nasze statki wpływające do portu, ale ostatnio odwracam od nich wzrok. Na każdy okręt, któremu uda się zadokować, przypada inny, który wpływa na rafę koralową, która wcześniej nie istniała. To tak, jak gdyby samo morskie dno obróciło się przeciwko nam, powoli pchając nas w kierunku jakiegoś niewyobrażalnego końca”.

Malphite to dwudziestotonowy kamień. Kiedyś był częścią jeszcze większego kamienia, który został zniszczony, przez co został sam jak palec w zdecydowanie niekamiennym wymiarze. Przydałoby mu się trochę szczęścia.