Mordekaiser skiny

Przed stworzeniem Bastionu Nieśmiertelności i wzniesieniem pierwszej Nox'toryy, ziemie, które w przyszłości miały stać się Noxusem, były pod władzą najpotężniejszego watażki w Runeterze — Sahn-Uzala, Zguby Demonów, Niezwyciężonego Króla, Tyrana Wielkiego Oceanu Traw. Zjednoczył on noxiańskie plemiona. Był pewien, że pewnego dnia zasiądzie pośród bogów w Komnacie Kości…

Niegdyś znany jako Rogaty Król, Pradawny Bóg Mordekaiser wykorzystuje do swoich celów wszystko, co martwe. Służą mu niezdarne trupie formy, dzięki którym obala królestwa i zajmuje ich ziemie. Zanim został zgładzony przez Rycerzy Zaćmienia, poprzysiągł, że po powrocie na ten świat wszyscy ulegną jego woli i będą walczyć na pierwszej linii frontu jego armii nieumarłych.

Czarnoksiężnik, który ponoć władał umarłymi i z nieznanych powodów walczył o usunięcie magii z całego świata. Być może Mordekaiser wierzył, że zatrzyma swą moc albo planował zdradzić swoich towarzyszy i przejąć kontrolę nad ich pogrążonymi w mroku królestwami. Teraz ma to niewielkie znaczenie, ponieważ czeka już na koniec samej śmierci.

Niewielu spotkało Mechanicznego Diabła i przeżyło, aby opowiedzieć o tym innym. Opisują go jako złożonego ze stali i zębatek oraz napędzanego ogniem piekielnym potwora, który jest tak okrutny, że potrafi przepędzić duszę z ciała. To on jest królem Siarkowej Szyny, który rządzi pociągiem do piekła, siedząc na tronie ze skradzionego złota i piekielnego żelaza. Wiecznym i niepodważalnym.

Cyber — stworzony oryginalnie przez korporację PROJEKT jako inteligentna aplikacja zabezpieczająca — po cichu wyrwał się spod kontroli twórców i wytworzył własną świadomość. Ustaliwszy, że ludzkość nie potrafi kierować sobą na własną rękę, nie doprowadzając się przy tym do samozagłady, wirus infekuje kolejne roboty w Mieście — oraz od dawna uśpioną powłokę Mordekaisera — w celu pozbawienia ludzi wolnej woli i tym samym zagwarantowania im przetrwania.

Mordekaiser, niegdyś członek Kosmicznego Dworu, zniknął z przestrzeni kosmicznej na całą epokę — a teraz powrócił. Przywrócony do życia po tajemniczym zniszczeniu Mordekaiser pragnie doprowadzić do upadku królestw gwiazd i światła, które niegdyś stworzył. Mimo że wciąż nosi kosmiczną zbroję, jego umysł i postać zostały wypaczone i teraz kierują się tylko nienawiścią i zniszczeniem.

Trzeci w talii jest Król, co potężny zadaje ból.
Miażdży on ludzi podłych i złych.
Niektórzy twierdzą, że sam gra jedną z niecnych ról,
Kiepsko pilnując sekretów swych.

Kilku członków grupy Mordekaisera narzeka, że jego klasa, Mroczny Paladyn, jest niesamowicie przegięta i powinna zostać zbanowana mimo tego, że została oficjalnie dołączona do Smoków i Baronów w ostatnim dodatku. Reszta grupy natomiast wciąż czeka, aż odkryje sekretną, tragiczną historię Mrocznego Paladyna, która rzuci na niego nowe światło. Lecz jedyne, co dostali do tej pory, to zabijanie bez końca.

Mordekaiser, ogromny gitarzysta z Pentakill i tytan starego świata, daje czadu z gniewem zapomnianej epoki. Jest większy niż dwupiętrowy dom i gra na gitarze, tworząc heavymetalowe solówki, które urągają samym bogom.

Chwała Mordekaiserowi Władcy Metalu i Wybrańcowi Cacophoni! Niezłomny gigant chwali się legendarnymi umiejętnościami we władaniu toporem, bo kto napotyka jego ostrze, nie dożywa, by o tym opowiedzieć…

Starożytne smoki pierwsze odpowiedziały na wezwanie Mordekaisera, samozwańczego Smoczego Rycerza. Jego złe czyny sprawiły, że ogień trawił świat do czasu, aż nowopowstały oddział Pogromców Smoków wreszcie go pokonał. Jego historia zamieniła się w plotkę, plotka w mit, mit w legendę... przynajmniej na razie.

Mordekaiser, starożytny generał Piekielnych, który atakuje bez zbędnych uczuć ani poczucia winy, wskrzesza spopielone zwłoki swoich ofiar i czyni z nich żołnierzy swoich ogromnych armii. Owe armie przelewają się po świecie niczym płonąca plaga, unicestwiając wszelkie stworzenie.